Spacer w ramach „archeologii ekspedycyjnej”

Dnia 06.09.2024 roku odbył się spacer klasy 4c w ramach „archeologii ekspedycyjnej”. Wyprawę poprowadziła Wiktoria Bednarska, absolwentka naszej szkoły, a obecnie studentka V roku archeologii UŁ. Ekspedycję śladami społeczności polskiej, żydowskiej, niemieckiej i rosyjskiej rozpoczęliśmy od lokalizacji na ul. Przemysłowej. W tym miejscu znajdowało się doświadczalne gospodarstwo w tym zachowany do dziś budynek „Pod Setką”, który został zbudowany z potłuczonych nagrobków żydowskich (macew). Gospodarstwo to zostało rozbudowane na polecenie Niemców. Następnie na ul. Koneckich Odlewników rozmawialiśmy o niewidocznym już, ale nadal istniejącym cmentarzu żydowskim w Końskich. Jego granice są niewidoczne, jednak znamy jego położenie. Idąc ulicą Warsztatową, wzdłuż muru rozmawialiśmy o wydarzeniach po jego drugiej stronie. W latach 1941-1943 na tym obszarze działał podobóz Stalagu XII C i Stalagu 367, utworzony przez niemieckiego okupanta. Przetrzymywano tam jeńców sowieckich i norweskich, a niektóre źródła wskazują, że również osoby cywilne i Żydów. Historycy podają, że w tym miejscu śmierć poniosło ok. 23 000 osób. Następnie w centrum Końskich zatrzymaliśmy się, aby opowiedzieć o „Masakrze w Końskich”, wydarzeniu z 12 września 1939 roku, kiedy to Niemcy zgromadzili około 40-50 żydowskich mężczyzn na skwerze przy kolegiacie św. Mikołaja, zmuszając ich do wykopania grobów dla poległych żołnierzy Wehrmachtu. Podczas tej pracy byli oni brutalnie bici i maltretowani. W pewnym momencie doszło do chaotycznej strzelaniny, w wyniku której zginęło 22 Żydów. Po wojnie masakra ta zyskała międzynarodowy rozgłos, ponieważ utrwaliła je reżyserka filmowa Leni Riefenstahl, świadek tych tragicznych wydarzeń. Wracając ul. Strażacką poznaliśmy historię koneckiego getta. W getcie więziono około ok. 10 tys. osób, w tym dużą grupę przesiedleńców z Wielkopolski, Płocka i Łodzi. Do szkoły wróciliśmy pełni nowej wiedzy i wrażeń.